Czy córka powinna się spotykać z chłopakiem? Cześć, mam pytanie. Moja 15 letnia córka poznała chłopaka w internecie. Zakochała się w nim bardzo, zresztą on w niej też. Widzę, że ma na nią pozytywny wpływ. Cały czas z nim rozmawia. Dodam, że ma on 17 lat. Chcą się spotkać. On by nocował w hotelu. Nie wiem czy to dobry pomysł. Na jakie tematy można rozmawiać z nowo poznanym kolegą?? 6 ocen | na tak 66%. 4. 2. Zobacz 18 odpowiedzi na pytanie: O czym rozmawiać z chłopakiem nowo poznanym??:) O czym popisać z nowo poznanym chłopakiem? 2020-11-18 08:29:00; Załóż nowy klub Poradniki z kategorii. Jak pogodzić się z rozwodem rodziców? 10.1 Answer The Public. 10.2 Ubersuggest. 10.3 Ahrefs. 10.4 Keywordtool. 10.5 Semstorm. 10.6 Senuto. 10.7 Surfer. Kiedy tematów na bloga jest zbyt wiele. Pusta kartka to dramat każdego, kto zajmuje się pisaniem, tym bardziej, kiedy zegar tyka, a deadline coraz bliżej. O czym pisać z nowo poznana dziewczyna? Mam13 lat, wczoraj byla dyskoteka gdzie byli ludzie z roznych szkol. Poznalem tam taka dziewczyne, najpierw tanczylismy i przytulalismy sie a potem zeszlismy do kata i dala mi swojego FB. Probowalem ja pocalowac ale powiedziala ze za krotko sie znamy xd. Nie zaprosilem jej jeszcze do znajomych na Pomysły na newsletter – 6 inspirujących rodzajów treści. 1. Informacje wokół marki. Największą zaletą e-mail marketingu jest to, że można utrzymywać z odbiorcą stały kontakt, przez co rośnie zaangażowanie. Przez taki kontakt można edukować odbiorców o wielu informacjach wokół samej marki. . Dołączył: 2010-04-18 Miasto: Opole Liczba postów: 595 7 lipca 2011, 01:57 Sluchajcie mam trochę problem. Poznalam fajnego chłopaka na imprezie. bardzo symaptyczny i przystojny. Zaczęlismy ze sobą pisać na facebooku. Teraz przeszlismy do gadu.. tylko mam maly problem. Nie wiem o czym możemy rozmawiać. Nie mamy wspólnych znajomych i zainteresowań. probowalam zagadać coś o filmie to każdy film jaki pytalam on nie oglądal. Kurde nie bardzo wiem o czym mogę ciągnąć nastepnym razem. Dołączył: 2011-03-11 Miasto: Liczba postów: 1227 7 lipca 2011, 02:09 o muzyce,o zyciu..o wszystkim..chociaz z 2 strony-z nowo poznanym sie nie gada na pewne tematy..ale jesli nie macie wspolnych zainteresowan to bedzie ciezko..:/,moze nie warto?ale sama lepiej wiesz.. Dołączył: 2010-04-18 Miasto: Opole Liczba postów: 595 7 lipca 2011, 02:15 wiesz co ja z nim dopiero nawiązuje kontakt. I boję sie zeby to tak sztucznie nie wyszlo: jakiej lubisz słuchać muzyki? albo o życiu.. mam do niego wyskoczyc z jakimś życiowym problemem?To nie do, że nie mamy o czym gadać i rozmowa sie nie klei tylko ja rozmawiam z nim i sie stresuje, ze zaraz nie bedzie o czym gadac i ratuje jakos rozmowe. Udało mi sie kilka razy wlasnie wytsrzelic pytania z kosmosu typu: a masz rodzenstwo? a ogladales ten film ostatnio? odpowiada na pytanie nie dretwo, ale potem znow jest problem agataq 7 lipca 2011, 06:29 spytaj się go czym się interesuje - niech sam powie czy muzyką, sportem czy może genetyką molekularną i fizyką pamiętaj: nudzą się tylko ludzie nudni. Jeśli facet nie ma żadnej pasji...współczuję Dołączył: 2011-05-23 Miasto: Bahamy Liczba postów: 5172 7 lipca 2011, 07:08 Edytowany przez anniaa88 28 stycznia 2013, 11:43 Dołączył: 2006-03-18 Miasto: Włoszczowa Liczba postów: 10058 7 lipca 2011, 07:58 Zgadza się, że jak ktoś z kimś się dobrze czuje, to rozmowa przychodzi spontanicznie i nie trzeba się zastanawiać o czym mówić. Nie raz miałam na randkach nie mowy i musiałam wymyślać co raz to nowe tematy, aż w końcu plotłam od rzeczy. Z obecnym partnerem od razu znalazłam wspólny język i nie musiałam ani chwili się zastanawiać o czym z nim rozmawiać. Do dzisiaj nam tak zostało. Najlepiej spotkajcie się na life i pogadajcie, lepiej znaleźć temat gdy się jest z osobą oko w oko Dołączył: 2008-11-26 Miasto: Gliwice Liczba postów: 5465 7 lipca 2011, 08:11 paradise ma totalna racje :) albo ma sie od poczatku o czym rozmawiac albo nie - jak nie to nic na sile i odpusc sobie faceta a bedac staroswiecka w tych sprawach to powiem ze to facet powinien cie zagadywac a widac on sie nie przejmuje :)ps a skoro ma takie waskie horyzonty filmowe to tez swiadczy o ograniczeniu zainteresowan... agusiamysz 7 lipca 2011, 08:35 ja z moim ex gadalam chyba z 4 godziny zadawalismy sobie pytania co lubimy a co nie,i z moim obecnym poszlismy na spacer po czestochowie (dosc dlugi, bo z centrum, na zawodzie,dabie, rakow i srodmiescie - kto mieszka to wie) i gadalismy o imprezach, o zyciu, zdrowiu, samochodach. ja bym chlopa zagadala na smierc, ale on sie cieszyl i cieszy ze tyle gadam :Dnawet szwagierke zagadalam na smierc :P cwiczylysmy na maszynach i nic jak w morde strzelil - poszlo 30-40 minut na urzadzeniu nawet nie poczulysmy zmeczenia Hej,jestem nieśmiała i niestety nigdy nie wiem o czym rozmawiać z chłopakiem. Mam już 21 lat a nigdy nie miałam chłopaka - myślę,że jestem ładna dziewczyną i chyba tu nie chodzi o wygląd lecz o to ,że nigdy nie wiem o czym z nimi gadać. Moje życie nie jest za ciekawe - ciągle problemy w domu,nie ma się czym chwalić raczej - więc temat rodziny kompletnie już drugie,nie mam żadnego hobby,a raczej rozmowy o książkach i muzyce nie należa do rozmow na pierwszym spotkaniu(poza tym nawet o tym nie wiele mam do powiedzenia gdyż ja lubie romanse,a faceci raczej takiej literatury nie czytają,a o muzyce - ileż mozna rozmawiac?).Jestem osobą ,która raczej lubi słuchać niż raczej nie osiągnęlam w życiu,nic mnie fajnego nie spotkało,nie miałam praktycznie żadnych fajnych przezyc,nigdzie nie jeździłam- niestety powody rodzinne,a raczej problemy. Kompletnie nie wiem jak się odnaleźć w takich rozmowach,nie wiem co mówić. Cytuj Zacznę od tego ,że zawsze byłam spokojna ,nieśmiała przez to nie miałam za bardzo dobrych relacji z facetami a teraz mam nie miałam chłopaka na poważnie i całowalam się tylko raz i nie było tak fajnie jak mi się zmieniło się w czwartek razem z moją grupą ze studiów poszliśmy do klubu naszej uczelni ,było fajnie ,super muzyka zabawa,picie-choć z umiarem. Gdy impreza się rozkręciłą było ok godz 23-24 i wtedy zauważyłam chopaka z mojego kierunku ale innej wcześniej go widziałąm na wykładach ,był schludny,zadbany nie jakiś i zaczęlśmy tańczyć ,później zauwżyłam ,że on chce czegoś więcej w sensie początku nie uległam ale później dałam się ponieść i całowaliśmy się cały czas tańcząć,siedzac na kanapie trwało to ponad mam wyrzuty sumienia nigdy taka "łatwa" nie jest to,że ten chłopak mi się spodobał wziął mój nr ale zero mogę się przez to na niczym skupić Boję się ,żę pomyślał ,że jestem jakąś ladacznicą na jedne raz ...Co wy byście zrobiły na moim miejscu ?napisać do niego?albo zaprosić na fb /wiem to dzieciine ale nie wiem co robić Liczę na normalne wypowiedzi a nie obrazżanie mnie ani nic e tym stylu Jeśli to się zdarzyło jeden raz to nie musisz się katować,ale radzę nie robić pierwszego mu swój nr więc cierpliwie czekaj bo może uznać ,że jesteś nachalna;] czekaj cierpliwie az sie odezwie. Co za myślenie. Jak on może myśleć, że jesteś ladacznicą skoro sam nie znał dziewczyny i się z nią całował? ladacznicą przez całowanie? no nie przesadzaj. poczekaj, jak się nie odezwie w najbliższym czasie, to po prostu się do niego uśmiechnij gdzieś na korytarzu, jeśli się widujecie, zobacz, jak zareaguje - po tym będziesz wiedziała, co się kroi. poza tym, jeśli oboje całowaliście się pod wpływem alkoholu, to on może też się tego wstydzić, to nie działa tylko w jedną stronę Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2013-02-02 16:50 przez male_p. Cytatkatrix Co za myślenie. Jak on może myśleć, że jesteś ladacznicą skoro sam nie znał dziewczyny i się z nią całował? Dobrze powiedziane. Przesadzasz. Przecież nie poszłaś z nim do łóżka, tylko się całowaliście. To nic takiego. Daj mu kilka dni, może się odezwie. A jeśli nie, to zapomnij. Całowanie to nie seks. Tyle w tym temacie to strasznie straszny problem Boję się ,że pomyśli o mnie źle bo tak już jest ,że jak chłopak na imprezie dajmy na to całuje się z jakąś dziewczyną to zwany jest podrywaczem i się tym chwali (zazwyczaj) a większość ocenia taką dziewczyną mianem hmm łatwej Czekaj aż się odezwie.. całowanie to nic złego .. chociaż nie lubię widoku śliniących się przez kilka godzin nastolatków w klubach ;/ Czekaj, nigdzie go nie zapraszaj na fb, czekaj czekaj czekaj, mówię Ci !!! jesli nie chcesz wyjsc na łatwą to nie idź w tym kierunku tylko czekaj na jego kroki nie odzywaj się do niego pierwsza, moim zdaniem dziewczyna nie powinna być nachalna, całowanie to jeszcze nie objaw bycia ladacznicą, chociaz ja bym tego nie zrobiła raczej czekaj na jego znak, jak się nie odezwie to po prostu nie jest zainteresowany... Oj kobieto bardzo bym chciała mieć takie problemy. Może on za dużo wypił i nic nie pamięta, albo zgubił twój numer. Jak go kiedyś spotkasz to po prostu zapytajna pewno zadzwoni jak byłam młoda ( 16 -17 lat ) to czasem często mi się zdarzało. później miałam wyrzuty sumienia , jednak było całkiem fajnie. Teraz z perspektywy czasu uważam , że to bardzo głupie Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum. zapytał(a) o 16:07 O czym pisać z nowo poznanym chłopakiem? O czym można pisać z nowo poznanym chłopakiem ? Prosiłabym o coś więcej niż tylko Np o zainteresowaniach, ulubionym kolorze, skąd jest, ile ma lat itp. Prosze o jakieś fajne pomysły oczym można pisać, ponieważ chciałabym rozwinąć jakaś tą rozmowę Odpowiedzi O stosunku tak serio to nie ma uniwersalnych tematów, musisz sama wyczuć jaki jest ten chłopak i o czy możecie popisać lub próbować róznych tematów. blocked odpowiedział(a) o 16:13 Ale musicie być nudni. ŁOMADKO Niestety lub stety o rzeczach seksie,gta i tym podobnych poważne sprawy to byś musiała znaleźć jakiegoś starego zgreda Proponowałym rozważanie dzieł klasycznych i współczesnych filozofów J L odpowiedział(a) o 11:23 Uważasz, że ktoś się myli? lub Bibianka22 Dołączył: 2018-05-05 Miasto: Ełk Liczba postów: 28 5 maja 2018, 21:19 Hej, właśnie wróciłam z drugiego spotkania z nowo poznanym facetem i jestem przerażona. Jesstem ciekawa Waszej opinii, bo sama już nie wiem, czy jestem przewrażliwioną damulką, czy zwyczajnie nie trafiłam w swój wspomnianym facetem poznałam się przez internet, pisaliśmy i utrzymywaliśmy regularny kontakt prawie rok zanim doszło do spotkania. Codzienne rozmowy (tylko przez neta) dosyć nas zblizyły i poczułam coś do niego. Tak mi się przynajmniej wydawało. Co dziwne i zastanawiające dla mnie przez cały ten rok pisania on ani razu do mnie nie zadzwonił, ani razu nie słyszałam jego głosu. Ma to pewnie związek z tym że jego obraz w mojej głowie stworzyłam sobie trochę taki, jaki chciałam widzieć. Wiecie jak to jest kiedy "zna" się kogoś nie słysząc go, tego jak się wysławia, nie znając jego gestykulacji itd...Do rzeczy. Wczoraj bylo nasze pierwsze spotkanie na żywo. Spędza majówkę niedaleko mojego miasta i przyjechał się zapoznać... Nie oczekiwałam że zjawi się w garniturze i z kwiatami, no ale zwazywszy na to, że to nasze pierwsze spotkanie, a jemu podobno na mnie zalezy, trochę bym się postarała a jego miejscu. Jak go zobaczyłam od razu beton... Facet na pierwsze spotkanie z laską przychodzi w dresach, adidasach i ma jakąś taką dziwną bujanę Jego gadka też jakaś taka... hmmm... wojskowa? Krótkie zdania, "kapralskie" zwroty - nie wiem czy wiecie co mam na myśłi? Generalnie jakiś taki prosty typ. No ale ok myślę, wygląd to nie wszystko w końcu rok pisaliśmy i iskrzyło więc nie zniechęcam się. Przeszliśmy się, porozmawialiśmy no coś mi nie grało. Dziś była kolejna "randka". Zaprosił mnie do swojego domku nad jeziorem, żebym zobaczyła jak spędza wolny czas. Przyjął mnie w krótkich gaciach i gumowych klapkach :/ no ok, nie spodziewam się znowu że nad jeziorem będzie elegancik ale kurde no... na pierwsze spotkania można by chociaz wyjąć jakies dzinsy z szafy. Później zaproponowałam spacer po okolicy, mówi że spoko tylko ubierze długie spodnie bo zrobiło się chłodno i tną komary. I w tym momencie sru i zdejmuje przy mnie te swoje śmieszne krótkie galoty i sie przebiera no padłam...Powiedzci mi - czy to ja jestem jakąś sztywną damulką, czy to on nie potrafi się zachować na pierwszej randce? Generalnie no... czar prysł. Daję mu szansę, bo nie bede chłopaka skreslac za złe ubranie ale kuuurde no... wydaje mi się ze takie niuanse trochę świadczą o człowieku, a przynajmniej o jego szacunku do drugiej osoby. A może się mylę? Dołączył: 2018-04-08 Miasto: Liczba postów: 1720 5 maja 2018, 21:25 Jestes sztywniara i damulka. No moze brakuje mu oglady ale ma inne zalety chyba skoro go polubilas. Moze jest nieobyty? Moze nikt mu nie wpoil jak ma sie zachowac? To niuasne tak naprawde nieistotne. Jak jest bogaty to olej dresy i gacie na wierzchu Bibianka22 Dołączył: 2018-05-05 Miasto: Ełk Liczba postów: 28 5 maja 2018, 21:28 no właśnie, może jest nieobyty no ale co to ja mam go wychowywać? :/ dorosły chłop... oczekiwałabym innego zachowania. a zalety za które go polubiłam pewnie są tylko no... na żywo jakieś zdecydowanie mniej widoczne. nie jest bogaty ale to akurat nie ma znaczenia. Edytowany przez Bibianka22 5 maja 2018, 21:29 TrollKitty Dołączył: 2015-07-13 Miasto: kraków Liczba postów: 96 5 maja 2018, 21:33 A w ogóle coś Ci się w nim podoba? :) Jeśli nie, to chyba nie ma o czym mówić. Jeśli jednak ten brak ogłady to jedna z jego niewielu wad, to możesz jeszcze dać mu szansę się "wykazać". Może majówkowo-wakacyjny klimat nie sprzyja eleganckim strojom i po prostu nie miał przy sobie nic lepszego. Możliwe też, że bardzo swobodnie się przy Tobie czuje. Dołączył: 2016-08-11 Miasto: Liczba postów: 1930 5 maja 2018, 21:35 wyjdzie w praniu. Jak będzie od ciebie bardzo odstawał, to nie ma szans żebyś znalazła z nim wspólny język, sama jego obecność będzie cię mierzić. A na razie dałabym mu szansę. Na przynajmniej dwa spotkania. Zaproś go na kawę gdzieś, albo na kolację i zobacz jak będzie się zachowywał. Dołączył: 2011-12-07 Miasto: Gniezno Liczba postów: 274 5 maja 2018, 21:36 Przez internet/telefon bardzo latwo stworzyc obraz siebie ktory nie istnieje- wiadomo ze kazde slowo przemyslamy zanim napiszemy. Na żywo wyszło. Jesli nie zaiskrzyło i wydał Ci sie prostacki nie ma co szukac błędów u siebie. Ja bym osobiscie nie chciala z kims takim sie spotykac, a to sciganie gaci juz by kompletnie o tym zawazyło :p jurysdykcja 5 maja 2018, 21:40 Dlatego online maks tydzień. Po roku to ty już nie jesteś zainteresowana nim, ale jakimś mr Perfect którego sobie wybraziłaś. On dał trochę ciała, ale dałabym mu szansę. Bibianka22 Dołączył: 2018-05-05 Miasto: Ełk Liczba postów: 28 5 maja 2018, 21:42 właśnie sama zaczynam sobie zadawać pytanie czy coś w ogóle mi sie w nim podoba... czuje sie troche jakbym znala dwie osoby - jedną z neta i druga prawdziwą. Macie racje, chyba sama sobie wyobrazilam jaki on jest i dopasowałam go do swoich preferencji i rzeczywistosc sie rozminela. nie wiem no... fajnie się pisało i gadało na różne tematy ale na żywo to zupełnie inna bajka chyba. dam mu szanse bo głupio mi tak teraz go spławić kiedy rok rozmawialismy dzien w dzien i było fajnie ale no... czuję że się pomyliłam i gdyby miało coś iskrzyć to od razu i gdyby jego styl bycia pokrywał się z tym, jaki sobie wyobraziłam i jego gadka by mnie kręciła cokolwiek, to jakieś tam porozciąganie gacie by mnie aż tak nie odstręczały Dołączył: 2017-04-11 Miasto: Rybnik Liczba postów: 4720 5 maja 2018, 21:43 Dlatego online maks tydzień. Po roku to ty już nie jesteś zainteresowana nim, ale jakimś mr Perfect którego sobie wybraziłaś. On dał trochę ciała, ale dałabym mu szansę. Zgadzam wiem ile macie lat, ale powiedzmy że poniżej 30 (?). Typowy młody chłopak na majówce, no kurcze, mimo że na egzamin szedłem w gejrku to jednak majówka w klapkach kubota obowiązkowa. Sool84 Dołączył: 2016-08-16 Miasto: Liczba postów: 370 5 maja 2018, 21:45 Może on czuje się z Tobą bliżej niż Ty z nim po tym całym roku pisania? Daj mu jeszcze szansę, ale jeśli ciągle coś będzie Cię w nim razić to lepiej odpuścić bo nigdy raczej nie zrobisz z niego faceta, którego sobie wymyśliłaś.

o czym pisać z nowo poznanym chłopakiem