Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni Gdy nie ma w domu dzieci - to jestesmy niegrzeczni. Fb.me/KULT.KAZIK Fb.me/SP.Records.92. Scenariusz: Slawek Pietrzak, Aleks Klos, Mateusz SzlachtyczStrona poswiecona niezwyklym egzotycznym miejscom na swiecie. Znajdziecie tutaj.
Album: Biesiada kolonijna - Hej, dogonię lato!Artysta: Artur Plichta, Chór A'VistaTytuł: Wyjechali na wakacje (Gdy nie ma dzieci)Data wydania: 2011-04-06http
Provided to YouTube by DistroKidCzekam na Wakacje · Patrycja LipińskaCzekam na Wakacje℗ 4048147 Records DKReleased on: 2022-06-18Auto-generated by YouTube.
Vacations, again vacations are coming, Surely I'm right, vacations are coming again. I'm attending school and I'm with Agata, spring has come, there's nothing to do about. I'm not keen on learning, but I force myself, in my mind there's a thought, that haunts me always. That there left only April, May, June.
Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni w sumie zdążyłam już odebrać od nich kilka telefonów w stylu "nudzi mi się", "jeszcze jedziemy" itp.
WAKACYJNE VLOGI:#1 https://youtu.be/aC_TBQt35Gg#2 https://youtu.be/KwKFIQKNQEQ#3 https://youtu.be/BafkwvNSixU#5 https://youtu.be/PY3VOcK0k30LOOKBOOK https://
.
Za nami pierwszy koncert w ramach wakacyjnego cyklu Kwidzyńskiego Centrum Kultury - "Letnie granie". Na plenerowej scenie w parku na Placu Plebiscytowym w Kwidzynie zagrali: Wiktoria i Marek Depa oraz Jah Trio. Karolina StaniszewskaZa nami pierwszy koncert w cyklu "Letnie granie", który organizuje Kwidzyńskie Centrum Kultury. W miniony piątek, 22 lipca, na scenie plenerowej w parku na Placu Plebiscytowym w Kwidzynie wystąpili: Wiktoria i Marek Depa oraz Jah Trio. Oczywiście nie zabrakło publiczności, która tłumnie zjawiła się na wydarzeniu. Zobaczcie, jak było na pierwszym "Letnim graniu".W piątek, 22 lipca, w parku na Placu Plebiscytowym w Kwidzynie odbył się pierwszy koncert w ramach wakacyjnego cyklu Kwidzyńskiego Centrum Kultury - "Letnie granie". Na scenie pojawili się Wiktoria i Marek Depa oraz Jah Trio to akustyczne trio jazzowe. Zespół tworzą: lider Jan Jarecki – fortepian, Michał Aftyka – kontrabas oraz Marcin Sojka – perkusja. Trio w swojej twórczości stawia na nowoczesne brzmienie, wykorzystuje elementy swingu, groove’u oraz szeroko pojętej improwizacji. Są laureatami wielu Race Kwidzyn dla Ukrainy! Wyścig wraków na torze w Bądkach [ZDJĘCIA]Marek Depa jest muzykiem i producentem muzycznym z Kwidzyna, założyciel i prowadzący Szkołę Rocka, w której kształci w grze na gitarze akustycznej. W duecie ze swoją żoną - Wiktorią - tworzą zespół, wspierający swoją działalnością wiele akcji charytatywnych w ofertyMateriały promocyjne partnera
Bądź na bieżąco! Obserwuj Plejadę w Wiadomościach Google Beata Ścibakówna i Jan Englert we wrześniu tego roku obchodzić będą 27. rocznicę ślubu. Para, która poznała się jeszcze na studiach—ona była studentką, a on jej profesorem, każdego roku wybiera się na wakacje do Juraty, by odpocząć od zawodowych obowiązków. Tym razem jednak dyrektor Teatru Narodowego w Warszawie wypoczywa sam na Helu. Z kolei jego ukochana od kilku tygodni szaleje w dalekim Peru, odkrywając kulturę Inków zapisaną w licznych zabytkach. 54-letnia aktorka na bieżąco relacjonuje swoją wielką wyprawę w mediach społecznościowych. Zwiedziła między innymi stolicę Peru – Limę, a także jeden z największych skarbów światowej kultury – Machu Picchu, najlepiej zachowane miasto Inków. Wiele osób może się zastanawiać, dlaczego Beata Ścibakówna nie zabrała ze sobą męża. Sam zainteresowany uciął plotki. Resztę artykułu znajdziesz pod materiałem wideo: Beata Ścibakówna poleciała na wakacje do Peru. Nie zabrała męża Jeżeli ktoś przypuszczał, że to oznaka kryzysu w małżeństwie aktorskiej pary, jest w wielkim błędzie. Jan Englert w rozmowie z "Faktem" powiedział: Beata Ścibakówna i Jan Englert Słowa Jana Englerta mogą jednak nieco zaskakiwać, ponieważ aktor od lat dba o formę. Przypomnijmy, że regularnie biega i gra w tenisa. – podsumował Jan Englert. Foto: ANDRAS SZILAGYI/MWMEDIA / MW Media Beata Ścibakówna i Jan Englert Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się z nami, pisząc maila na adres: plejada@ Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z życiem gwiazd, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Kilka dni temu wybuchła cukrowa panika. Produkt był masowo wykupowany w sklepach, których część wprowadziła reglamentację cukru. Władze Krajowej Grupy Spożywczej uspokajają, że nie ma problemów z niedoborami. - Z cukrem jest tak, że pojawił się problem z transportem. Cukru nie brakuje. W mojej ocenie susza, która występuje w Polsce, może spowodować częściową wegetację buraka cukrowego, ale plony będą przyzwoite. (...) Sytuacja ma z jednej strony podłoże psychologiczne, z drugiej wiemy też, że jest sezon przetwarzania owoców i warzyw i tradycyjnie w tym okresie ludzie kupują więcej cukru, więc dystrybucja i sieci handlowe powinny być na to przygotowane, a coś gdzieś szwankuje - powiedział w "Politycznej kawie" Marek Sawicki, poseł KP-PSL. Marek Suski z PiS wskazał, że problem z cukrem wygląda tak, jak niedawny problem z paliwem. - Ktoś zaczął opowiadać, że nie ma paliwa i nie będzie na stacjach, wszyscy rzucili się, wykupili co się dało, a potem Orlen wynajął dodatkowych ponad 100 cystern, żeby dowozić paliwo, by w magazynach było. Gdy nastąpiła eksplozja wykupowania, to chwilowo zabrakło, i teraz jest podobnie Ktoś rzucił hasło "nie ma cukru", ludzie rzucili się. (...) Stworzyła się panika - tłumaczył Suski. - Jeśli chodzi o kierowców, to zarówno w tej branży, jak i w branży budowlanej mieliśmy zatrudnionych wielu pracowników z Ukrainy. Oni wyjechali na wojnę i jest w Polsce niedobór rąk do pracy. (...) Są to problemy wynikające także z wojny. Sytuacja jest trudna, nie ma się co oszukiwać. I tak Polska radzi sobie z tym tak, że inni nam zazdroszczą, ale kłopoty są. Ktoś powie, że "nie ma przecieru pomidorowego", ludzie się rzucą po przecier pomidorowy. Tak może się dziać, mogą się zdarzać chwilowe braki - dodał. Źródło: TV Republika
Lokalne butiki, targowiska, sklepy z pamiątkami – Polacy chętnie zaglądają do takich miejsc podczas wakacyjnych wojaży. Aż dwie trzecie z nich przyznaje, że na urlopowym wyjeździe zdarza im się chodzić po sklepach – najczęściej w poszukiwaniu produktów typowych dla odwiedzanego miejsca – wynika z opublikowanego właśnie raportu firmy badawczej Inquiry: „Zakupy podczas wyjazdów wakacyjnych Polaków”. Nasi rodacy podczas wakacyjnych wypadów o wiele mniej chętnie zaglądają natomiast do centrów handlowych — głównie wtedy, gdy czegoś im zabraknie albo żeby napić się kawy lub zjeść w restauracji. Co więc kupujemy na urlopach, z dala od domowych pieleszy i ile na to wydajemy? Bez konserw i słoików w plecaku Zacznijmy od tego, że wakacyjne wyjazdy to już zwyczaj większości Polaków – aż siedem na 10 osób przyznaje, że w ciągu ostatnich dwóch lat wyjechało na kilkudniowy lub dłuższy wakacyjny wypad. W tym roku też raczej nie zostaniemy w domach — na wakacje chce wyjechać prawie dwie trzecie respondentów. Polacy w większości decydują się na wyjazdy krajowe, zdecydowanie rzadziej wybierają zagranicę. Ci, którzy zostaną, swoją decyzję tłumaczą zbyt dużym wydatkiem (52 proc.). Choć nie tylko, bo równie istotny jest brak urlopu (20 proc.), brak potrzeby wyjazdu (13 proc.) i fakt posiadania własnej działki do urlopowania (13 proc.). Wśród powodów nieopuszczania domowych pieleszy znalazły się także: obawa przed koronawirusem (6 proc.), małpią ospą (6 proc.), a także obawy o potencjalne problemy z połączeniami lotniczymi (3 proc.). Wracając do kosztów takiego wyjazdu — niemal połowa rodaków wybierających się w tym roku na wakacje planuje wydać więcej niż podczas ostatniego wyjazdu. Tylko co czwarta osoba w tej grupie chce przeznaczyć na wakacje mniejszą kwotę. Jak się na takim urlopie żywimy? Wśród Polaków, którzy mają w zwyczaju wakacyjne wyjazdy, większość (56 proc.) kupuje sobie jedzenie na miejscu. Najchętniej robią to w sklepach sieciowych znanych im ze swojego miejsca zamieszkania, a także w innych, będących „pod ręką” (niezależnie, czy są znane kupującym, czy nie). Przy czym znane już ankietowanym sklepy sieciowe są preferowane głównie z powodu łatwości znalezienia w nich ulubionych produktów i akceptowalnych cen. Ważnym powodem jest też łatwiejsza orientacja w sklepie, który znamy. Przeczytaj też: Co to znaczy inflacja stylu życia? Lubimy sobie połazić po sklepach Aż dwie trzecie Polaków, którzy w ciągu ostatnich dwóch lat wyjechali na kilkudniowy lub dłuższy urlop w czasie wakacji, przyznaje, że na wyjazdach lubią sobie „połazić po sklepach”. Najczęściej po ulicach, przy których są sklepy i butiki, po sklepach i stoiskach z pamiątkami, a także po targowiskach. Celem tych wypadów jest zazwyczaj chęć kupienia produktów regionalnych (52 proc.), sprawienia sobie przyjemności (41 proc.), poznania danego regionu bądź kraju (37 proc.), a nawet zabicia nudy (31 proc.) Polacy, którzy na wyjazdach wakacyjnych odwiedzają centra handlowe, robią to głównie po to, aby dokupić coś, czego zabrakło im na wyjeździe (54 proc.), albo coś zjeść lub wypić (54 proc.). Bywalcy centrów handlowych stosunkowo często robią tam zakupy także w sytuacji, gdy nie zdążyli zaopatrzyć się w niezbędne produkty przed wyjazdem (47 proc.). Na wakacyjnych zakupach absorbuje nas kupowanie pamiątek – robi tak aż 84 proc. Polaków, którzy są na wakacjach. Najchętniej odwiedzają wtedy stragany i stoiska z pamiątkami (wybiera je niemal połowa kupujących pamiątki). Nieco rzadziej chodzą do sklepów z pamiątkami (prawie jedna czwarta kupujących). Większości Polaków jeżdżących na wakacje (63 proc.) zależy na tym, aby odwiedzić miejsca zakupowe typowe dla miejsca, gdzie spędzają urlop czy wakacje. Rzadko jednak planują to z wyprzedzeniem — tylko 32 proc. rodaków na etapie planowania wyszukuje informacje na temat lokalnych producentów, sklepów, targowisk czy centrów handlowych. Co druga osoba jeżdżąca na wakacje przeznacza na to specjalny budżet zaplanowany z myślą o urlopowych zakupach. To średnio 925 zł na cały okres wakacyjnego wyjazdu, przy czym najwięcej rodaków zaplanowało sobie na ten cel między 500 a 999 zł. A co drugi Polak planujący wakacyjny wyjazd przyznaje, że w jego trakcie planuje oszczędzać na zakupach.
wyjechali na wakacje tekst